WWW szkoły         O nas           Galeria           Kontakt       Godziny otwarcia

Biografia patrona szkoły

Informacje o patronie szkoły  pochodzą z prezentacji multimedialnej "Od Andów do Tatr droga daleka..." przygotowanej przez uczniów kl. III TE (r. sz. 2006/07) Tomasza Krydzińskiego i Bartosza Witkowskiego. 

gen. José de San Martin

„OŚWIATA I ROZWIJANIE NAUK JEST GŁÓWNYM KLUCZEM OTWIERAJĄCYM PODWOJE OBFITOŚCI I CZYNIĄCYM NARODY SZCZĘŚLIWYMI!”

José de San Martin

Gen. José de San Martin urodził się w mieście Yapeyu, stolicy prowincji Misiones
25 lutego 1778 roku. 

  

Jego ojciec,Don Juan de San Martin był gubernatorem prowincji. Matka Doña Gregoria Matorras była siostrzenicą zdobywcy Chaco – dzikich lasów. 

W 1786 przeniósł się wraz z rodziną do Hiszpanii. Miał szczęście kształcić się w najlepszym kolegium dla szlachty madryckiej, w którym plan nauki obejmował ogólne wiadomości z humanistyki, filozofii, historii oraz wiedzy matematycznej i jej zastosowania w sztuce wojennej, będącej głównym celem owego kolegium. W wieku 21 lat podjął pracę adiutanta Generała Don Francisko Marii Solano -pełniącego funkcję gubernatora Cadyksu. Podczas służby w armii hiszpańskiej walczył z Maurami w Afryce, a później przeciwko Francuzom, Anglikom i Portugalczykom. W 1811 przeniósł się do Londynu , skąd dotarł do Buenos Aires. Niepodległy rząd Buenos Aires przyjął jego usługi, nakazał mu stworzenie oddziału kawalerii, który wkrótce stał się świetnym regimentem, którego celem było uwolnienie Ameryki Południowej od hiszpańskiego jarzma. W tym samym roku ożenił się z Marią Remedies de Escalda, należącą do znakomitej rodziny kraju. 

03 lutego 1813 r. regiment Generała wygrał 1-szą bitwę w pobliżu wąwozu San Lorenzo, przeciwko hiszpańskiej armii. Od tego dnia San Martin zyskał sobie sławę i uznanie wielu wybitnych dowódców.

30 stycznia 1814 r. został uznany za nowego wodza armii. San Martin oddał się gorliwie reorganizacji wojska pozostającego wyłącznie pod jego dowództwem. Zmodyfikował taktykę, wydobywając ją ze starych ścieżek rutyny i podniósł ducha oficerów i żołnierzy. Wraz ze swym wojskiem stoczył bardzo wiele bitew o wolność narodów Ameryki Południowej dając im najcenniejszy dar – niepodległość.

Choroba zmusiła go do wystąpienia do rządu z prośbą o nominację na gubernatora prowincji Cuyo. Wyjechał do Mendozy – stolicy Cuyo – miasta leżącego u stóp Andów. Tam wraca do zdrowia i przygotowuje armię do przebycia Andów.

W 1816 r. wysłał - reprezentującą prowincję Cuyo - delegację na kongres do Tucuman z nakazami wymuszającymi niepodległość. Dzięki jego uporowi deklaracja niepodległości od rządów hiszpańskich PROVINCIAS UNIDAS del RIO de la PLATA (prymitywna nazwa dzisiejszej Republiki Argentyńskiej) została przyjęta przez kongres 09 lipca 1816 r.

W pierwszych dniach 1818 r. hiszpańska armia z Peru kierowała się na stolicę Chile. 18 marca w nocnym ataku w bitwie Cancharrayada pokonała gen. O’Higginsa. Po tej klęsce zjednoczona armia argentyńsko – chilijska zebrała siły i 5 kwietnia pokonała ostatecznie armię hiszpańską w bitwie pod Maipú.

Dzięki temu droga do Limy przez morze została otwarta - utworzono flotę. W lipcu 1821 r. San Martin triumfalnie wkroczył do Limy i ogłosił jej niepodległość - został obrońcą Peru.

20 września 1822 r. zebrał się w Limie pierwszy kongres peruwiański, na którym San Martin zrzekł się tytułu obrońcy Peru - tego samego dnia wyjechał do Mendozy.

3 sierpnia 1823 umiera jego żona.

10 lutego 1824 z powodu wojen domowych wyjechał razem z córką Mercedes z kraju i osiedlił się we Francji. 17 stycznia 1850 r. w Boulogne-ser-Mer gen. José de San Martin zakończył życie. Data ta jest świętem narodowym w Argentynie.

Po latach, zwłoki Generała przewieziono do Buenos Aires, gdzie zostały złożone w mauzoleum. Symboliczne figury przedstawiające Argentynę, Chile i Peru, pełnią przy nim straż honorową.

San Martin był za życia sławiony i atakowany, lecz ani jedno, ani drugie nie zmieniło zasad jakimi się kierował w życiu. Zrezygnował ze sławy, odznaczał się dużą skromnością, każdemu narodowi pozostawił pełne prawo do samostanowienia.

Potomność, której San Martin powierzył sąd nad swoim życiem i czynami, ogłasza go - jak wyraził się autor peruwiański Mariano Felipe Paz Saldon :
 

„Największym z bohaterów, najcnotliwszym z ludzi piastujących publiczne urzędy, najbardziej bezinteresownym patriotą, najskromniejszym w swojej wielkości i tym któremu Peru, Argentyna i Chile zawdzięczają swoje życie i polityczne istnienie”. 

Ciekawostki z życia patrona

Na pierwszy rzut oka nie robił wyjątkowego wrażenia; ale gdy wstał i zaczął mówić jego wielkość była oczywista (…) jest przystojnym mężczyzną, wysokim, trzymającym się prosto, proporcjonalnie zbudowanym, o dużym orlim nosie, gęstych, czarnych włosach i długich czarnych bokobrodach (…) oczy ma duże, o przenikliwym spojrzeniu, czarne jak heban(…).

Jest wielce uprzejmy i skromny, o nieafektownych manierach, wyjątkowo serdeczny i prostolinijny, obdarzony miłym usposobieniem (…).

Rozmawiając o ważnych sprawach, nie lubił tracić czasu na szczegóły; słuchał uważnie i odpowiadał jasnym i błyskotliwym językiem.”

„O czwartej rano wstawał z łóżka polowego i sam przygotowywał sobie poranną kawę. Jego śniadanie było bardzo lekkie. O pierwszej po południu jadł jedyny większy posiłek w kuchni, prowadząc żołnierskie rozmowy ze swoim murzyńskim kucharzem, wybierając dwa dania, które popijał paroma kieliszkami wina z ukochanej Mendozy. Jego ulubionym daniem był rostbef (…). O czwartej po południu wydawano oficjalny obiad na jego koszt, na który łożył dziesięć pesos dziennie, a któremu przewodniczył jego bliski przyjaciel don Tomás Guido. (…) Miał zwyczaj pojawiać się pod koniec, na kawie i wówczas zachowywał się towarzysko, opowiadając żarty i anegdoty, którym dodawał andaluzyjskiej pikanterii z czasów spędzonych w Kadyksie. (…) lubił, gdy inni się dobrze bawili, i traktował bankiety i bale z ich wesołością i towarzyską serdecznością jedynie jako sposoby rządzenia ludźmi.”

Piękna dziewczyna, reprezentująca kobiety Guayaquilu, włożyła wieniec laurowy na skronie San Martina. Był zażenowany; nienawidził zaszczytów i wolałby go zdjąć, pragnąc podkreślić, że nigdy nie dążył do korony. Ale nie chciał uczynić afrontu dziewczynie ani odrzucić dobrej woli mieszkańców portu, więc tylko powiedział nieśmiało:

„Nie zasługuję na to wyróżnienie. Są inni bardziej godni. Ale zatrzymam tę pamiątkę ze względu na patriotyczne uczucia, które ją natchnęły i ze względu na dłonie, z których pochodzi, ponieważ jest to jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu.”

Generał San Martin ubóstwiał córkę. Z myślą o jej wychowaniu spisał jedenaście zasad, które wiele mówią o tym jakim był człowiekiem:

1. Humanizować jej charakter, czyniąc go wrażliwym(…).

2. Zaszczepić w niej miłość do prawdy i nienawiść do kłamstwa.

3. Natchnąć ją pewnością siebie i serdecznością, ale i szacunkiem.

4. Zachęcać do dobroczynności w stosunku do biednych.

5. Wpoić poszanowanie dla cudzej własności.

6. Przyzwyczaić do dochowywania tajemnic.

7. Wzbudzić w niej szacunek dla wszystkich religii.

8. Zaszczepić łagodność wobec służących, biednych i starych.

9. Niech mówi niewiele i tylko to, co konieczne.

10. Przyzwyczaić ją do cichego i poważnego zachowania przy stole.

11. Nauczyć ją kochać czystość i gardzić przepychem.

 

Bibliografia

- Folder „60 lat Zespołu Szkół nr 1 im. Gen. José de San Martin w Sierpcu”, Sierpc, 2006 r., 18 s.

- Gutierrez Juan Maria, Szkic biograficzny gen. San Martina, Buenos Aires, 1972 r., 98 s.

- Harvej Robert. Libertadores. Bohaterowie Ameryki Łacińskiej. Warszawa, 2004 r., 596 s.

- http://en.wikipedia.org/wiki/Jos%C3%A9_de_San_Mart%C3%ADn

- http://www.me.gov.ar/efeme/17deagosto/primeros.html

- http://www.pachami.com/English/ressanmE.htm

- http://www.pachami.com/SanMartin.html

- http://www.pachami.com/SanMartin21.htm

- http://www.pachami.com/SanMartin31.htm

- http://www.zs1sierpc.of.pl

- Kraśniewski Wiesław. Folder „Kontakty szkoły z Ambasadą Republiki Argentyńskiej” wydany z okazji 50-lecia szkoły, Sierpc, 1996 r., 32 s.

- Kronika Zespołu Szkół nr 1 w Sierpcu

- La Gloria de Yappeyu, Instituto Nacional Samartiniano,Buenos Aires

- Mitre Bartolome, Historia de San Martin, Buenos Aires, 1946 r., 1247 s.

na początek

Design by flankerds.com